środa, 18 stycznia 2012

Rynek ropy pełen zagrożeń - zobacz scenariusze rozwoju sytuacji

Źródło: http://forsal.pl
Ceny ropy rozpoczęły 2012 r. od wzrostów na giełdach towarowych na całym świecie. Iran i Nigeria straszą rynki.

Pod wpływem zaostrzenia konfliktu na linii kraje Zachodu – Iran i informacji o protestach związków zawodowych w Nigerii notowania baryłki ropy Brent wzrosły o blisko 5% w stosunku do zamknięcia z dnia 30 grudnia 2011 r.

Wzrost niepokojów wokół dużych eksporterów surowca jakimi są zarówno Nigeria oraz Iran wpłynął na ceny ropy poprzez wzrost premii związanej z ryzykiem oraz wzrost kosztów ubezpieczania transportów z surowcem. Zachęcił on również europejskie rafinerie do zintensyfikowanego poszukiwania alternatywnych źródeł surowca w związku z coraz bardziej prawdopodobnym embargiem na ropę z Iranu i sankcjami USA na instytucje finansowe współpracujące z Teheranem. Oliwy do ognia dolały także władze Arabii Saudyjskiej, które zapowiedziały że ceny ropy w okolicach 100 USD są jednym z warunków zbilansowania ich budżetu.

Od strony popytu, ostatnie tygodnie nie przynoszą żadnych większych zmian prognoz tempa rozwoju największych konsumentów ropy. W cenach surowca są już relatywnie dobre dane z USA, słabe z Europy oraz lekko pogarszające się z Chin. Dlatego też z dużym prawdopodobieństwem oczekiwać można, że to czynniki podażowe będą odgrywały najważniejszą rolę w najbliższych miesiącach, podobnie jak to miało miejsce w 2011 r. Według najbardziej aktualnych statystyk w poprzednim roku na rynku brakowało ok. 0,8 mb/d w celu zbilansowania popytu i podaży. Szacunkowy deficyt rynkowy w tym roku w naszym scenariuszu bazowym wynosi 0,1 mb/d, co sprzyjałoby spadkom cen ropy. Jednakże, na skutek realizacji niektórych ze skrajnych scenariuszy mógłby ulec on dość dużym zmianom.

Źródło: http://forsal.pl

Scenariusze rozwoju sytuacji 

Bazowy – Zakładając brak problemów Iranu ze sprzedażą swojego surowca oraz ustabilizowanie się sytuacji na linii Waszyngton – Teheran, rosnące wydobycie w Libii, Iraku i USA w dużej części zbilansuje wzrost globalnego zapotrzebowania w wyniku czego deficyt wyniesie ok. 0,1 mb/d. 

A- Zakładając wspólną deklarację sojuszników USA (UE, Japonia, Indie, Korea) o zmniejszeniu konsumpcji surowca z Iranu (UE – całkowity zakaz importu, inne kraje – lekki spadek popytu po ok. 0,1 mb/d) i obietnice Chin o nie zwiększaniu zakupów ropy od władz od Teheranu, wielkość deficytu mogłaby wzrosnąć do poziomu z 2011 r. tj. ok. 0,8 mb/d. W tym kontekście otwartą kwestią byłaby reakcja Arabii Saudyjskiej, która mogłaby próbować ulżyć rynkowi poprzez zwiększenie produkcji, tak jak to miało miejsce w przypadku wojny w Libii. W tym scenariuszu ceny ropy mogłyby się utrzymywać w okolicach 110 – 120 USD za baryłkę.

B- Zakładając brak sukcesu USA w skoordynowanym zmniejszeniu konsumpcji irańskiej ropy oraz wystąpienie krótkiego konfliktu zbrojnego w rejonie Zatoki Perskiej ograniczającego się do ataków na instalacje nuklearne i zablokowania Cieśniny Ormuz przez wojska irańskie, tydzień konfliktu z całkowitym brakiem dostaw surowca z Zatoki skutkowałby wzrostem deficytu do ok. 0,6 – 0,7 mb/d w całym 2012 r.. Jednakże wzrost cen w tym przypadku mógłby być większy niż w scenariuszu A ze względu na psychologiczny aspekt konfliktu zbrojnego. W tym scenariuszu bardzo prawdopodobna byłaby również decyzja Międzynarodowej Agencji Energetycznej o uwolnienie zapasów ropy w krajach największych konsumentów (nawet ok. 14 mb/d), co chwilowo (przez kilkanaście dni) mogłoby zamortyzować brak dostaw z Bliskiego Wschodu. Łączna ilość zapasów krajów zrzeszonych w OECD i MAE to ok. 4,2 mld baryłek, z czego 40% zgromadzonych jest w USA.

C – Zakładając dłuższy konflikt w rejonie Zatoki Perskiej (trwający miesiące), połączony z kłopotami z dostawą surowca przez Cieśninę Ormuz na rynku mogłoby brakować nawet kilka milionów baryłek dziennie, a uwalniane nawet w szybkim tempie zapasy mogłyby nie pokryć braku dostaw z Bliskiego Wschodu. Ten problem szczególnie dotkliwy byłby dla gospodarki Japonii. Dlatego też scenariusz ten wiąże się z najwyższym wzrostem cen i globalną recesją. W związku z tym taki rozwój wydarzeń jest najmniej prawdopodobny.

Źródło: http://forsal.pl

Wnioski 

W scenariuszu bazowym cały czas oczekujemy spadku cen w ciągu najbliższych miesięcy do ok. 90 – 95 USD za baryłkę ropy Brent. Naszym zdaniem jest on najbardziej prawdopodobny. Jednakże biorąc pod uwagę determinację USA do rozwiązania problemów z irańskim programem nuklearnym, scenariusz A wydaje się być również dość prawdopodobny. W tym przypadku, decydująca będzie deklaracja krajów azjatyckich odnośnie ograniczenia konsumpcji irańskiej ropy (a z tym może być trudno, szczególnie w przypadku Chin). Ostatnie sygnały z Europy o przesunięciu nałożenia embarga o 6 miesięcy pokazują, że również UE nie jest skłonna do szybkiego ograniczenia konsumpcji irańskiego surowca, co mogłoby sprzyjać kolejnym problemom z marżami w europejskim przemyśle rafineryjnym.

Dwa ostatnie scenariusze wydają się mało prawdopodobne, gdyż żadnej ze stron nie zależy na konflikcie zbrojnym. Jednakże, napięta sytuacja może nawet przez przypadek doprowadzić do tak skrajnych rozwiązań.
W naszych scenariuszach nie uwzględniamy rozwoju konfliktu w Nigerii, gdzie problem protestów pracowników sektora naftowego powinien w najbliższych dniach zostać rozwiązany.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/585130,rynek_ropy_pelen_zagrozen_zobacz_scenariusze_rozwoju_sytuacji.html

Ukraina zmniejsza przerób ropy i produkcję paliw

Źródło: http://smartdriver.pl
Ukraińskie rafinerie sprowadziły w minionym roku nieco ponad 700 tys. ton azerskiej ropy. To o ponad połowę mniej niż rok wcześniej. O ponad 20 proc. spadły również dostawy rosyjskiego surowca.
W sumie do ukraińskich rafinerii trafiło w zeszłym roku 5,4 mln ton ropy.

W efekcie obniżenia przerobu spadła również produkcja paliw na Ukrainie. W przypadku benzyn o 8 proc., oleju napędowego aż o ponad 21 proc., zaś oleju opałowego o prawie 12 proc. W sumie wyprodukowano 2,8 mln ton benzyn, 2,6 mln ton oleju napędowego i 2 mln ton oleju opałowego.

Azerski koncern SOCAR dostarczał ropę dla trzech ukraińskich zakładów - Kremenczuk, Nadworian i Drohobycz. W przypadku pierwszej z nich dostarczona ropa jest przerabiana na produkty, które odbiera i sprzedaje dalej sam SOCAR. Azerska spółka zamierza w najbliższych kilkunastu latach rozbudować swoją sieć stacji paliw na Ukrainie do około tysiąca obiektów. Chce również rozwijać segment paliw żeglugowych.

Źródło: http://nafta.wnp.pl/ukraina-zmniejsza-przerob-ropy-i-produkcje-paliw,160377_1_0_0.html

Ceny paliw w Polsce odzwierciedlają sytuację na świecie, możliwe dalsze podwyżki

Źródło: http://forsal.pl
Polskie koncerny podnoszą ceny paliw głównie z powodów niezależnych od nich - wysokich cen ropy na świecie, osłabienia złotego czy wzrostu akcyzy. Analitycy przewidują dalsze podwyżki, nie wykluczają jednak zmiany trendu wzrostowego ceny ropy.

Obserwowana jest pewna poprawa nastrojów na światowych rynkach, co zawsze przekłada się na wzrost wartości aktywów typu ropa. Kolejna rzecz przemawiająca za wysoką cena w krótkim terminie to zamieszanie wokół Iranu i cieśniny Ormuz - ocenił w rozmowie z PAP analityk DI BRE, Kamil Kliszcz.
Jednak jego zdaniem bilans popytu i podaży na rynku przemawia za korektą ceny w średnim terminie. "Oczekiwany wzrost popytu powinny z nawiązką zrównoważyć spodziewane znaczące wzrosty produkcji w Libii i Iraku" - podkreślił.

Kliszcz zwrócił też uwagę, że Libia wraca do poziomu produkcji sprzed rewolucji. Przypomniał, że w kwietniu 2011 r. OPEC zwiększyło produkcję, żeby uzupełnić braki, spowodowane wojną w Libii, a teraz nie zareagowało na wzrost wydobycia.

"Z jednej strony mamy rekordowe poziomy produkcji, a popyt nabrał zadyszki, bo - zwłaszcza w krajach rozwijających się - paliwa drożeją bardzo mocno. Kraje rozwijające się, które dotąd stanowiły główny +motor+ wzrostu popytu w skali globalnej też odczuwają problemy, czego dobrym przykładem jest Polska. Mamy ceny w granicach 6 zł za litr, co nie sprzyja wzrostowi konsumpcji paliw. Podobna sytuacja może się powtórzyć w innych krajach, w których dotąd nie było problemu ze spadkiem popytu" - powiedział Kliszcz.
Analityk BM Reflex Rafał Zywert podkreśla z kolei, że gdyby nie polityka cenowa największego uczestnika rynku w Polsce - PKN Orlen - ceny powinny być jeszcze o 10-15 groszy wyższe. "To polityka detaliczna Orlenu spowodowała obniżenie i spłaszczenie marż, co generalnie się nie podoba pozostałym operatorom rynku, więc zauważamy tutaj podejście bardziej w stronę klienta, jeśli chodzi o Orlen. Natomiast w przypadku wzrostu cen paliw wynikających z podwyżki akcyzy nie można obwiniać koncernu" - powiedział PAP Zywert.

Jak dodał, można się jeszcze spodziewać podwyżki cen oleju napędowego o 5-10 gr na litrze oraz niewielkiej podwyżki ceny benzyny. W jego opinii, podwyżka akcyzy na olej o 20 gr na litr nie przełożyła się jeszcze w całości na cenę, bo ta od początku roku wzrosła o ok. 12 gr.

Kolejnym czynnikiem jest wzrost cen ropy związany z groźbą blokady cieśniny Ormuz. "Chwilowo też w pierwszych tygodniach stycznia osłabiała się złotówka, dopiero ostatnie kilka dni przynosi jej umocnienie. Generalnie wszystkie te czynniki przełożyły się na wzrost cen paliw" - powiedział Zywert.
Z kolei w opinii analityka firmy e-petrol.pl Jakuba Boguckiego podwyżka akcyzy jest już uwzględniona w cenach, bo te rosły już przed Nowym Rokiem.

"Byłbym ostrożny we wskazywaniu winnych wysokich cen po stronie polskich koncernów. One też w jakiś sposób są uzależnione od tego, co się dzieje na światowych rynkach i prowadzą politykę cenową taką, na jaką pozwala sytuacja" - ocenił Bogucki.

"Ceny paliw to temat pozapolityczny i ich poziom doskonale tłumaczy to, co się dzieje na świecie" - powiedział Bogucki. Przypomniał, że cena ropy w Europie od kilku dni utrzymuje się na dość wysokim poziomie 112 dol., co przekłada się na polski rynek paliw. "Ceny są wysokie i najprawdopodobniej będą coraz wyższe, przynajmniej dopóki nie wyjaśnią się wątpliwości, związane z cieśniną Ormuz" - dodał analityk.
Z danych BM Reflex wynika, że obecnie w Polsce średnia cena litra oleju napędowego to 5,76 zł, a benzyny 98 - 5,79 zł. Spośród naszych sąsiadów z UE tańszy olej napędowy jest tylko na Litwie - w przeliczeniu 5,46 zł, jednak to samo paliwo w sieci Orlen Lietuva kosztuje już równowartość 5,90 zł. Benzyna 98 na Litwie kosztuje średnio 6,12 zł. Na Słowacji litr ON to w przeliczeniu 6,12 zł, benzyny 98 - 6,64 zł, w Pradze ON kosztuje równowartość 5,96 zł.

Ceny biją rekordy na półwyspie Iberyjskim i we Francji. ON w Hiszpanii sięgnął nie notowanego wcześniej poziomu 1,336 euro (5,84 zł) za litr, a w Portugalii - 1,49 (6,51 zł). 1,42 euro (6,20 zł) to cena litra ON we Francji, która bliska jest rekordu z czerwca 2008 r. - 1,45 euro. Natomiast na francuskich stacjach padł w piątek rekord cen benzyny - litr E98 kosztował 1,60 euro (6,99 zł).

W Niemczech litr benzyny Superplus (98) kosztuje obecnie średnio 1,628 euro (7,11 zł), a litr ON to średnio 1,458 euro (6,37 zł). Drożej jest w Belgii - 1,68 euro (7,43 zł) i 1,55 euro (6,77 zł), a jeszcze drożej we Włoszech - odpowiednio 1,71 euro (7,47 zł) i 1,69 euro (7,39 zł). W Wielkiej Brytanii cena litra benzyny w przeliczeniu również przekracza 7 zł.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/585173,ceny_paliw_w_polsce_odzwierciedlaja_sytuacje_na_swiecie_mozliwe_dalsze_podwyzki.html

Drożeje ropa naftowa na giełdzie w USA

Źródło: http://forsal.pl
Notowania ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną, to reakcja na ostrzeżenia Iranu pod adresem Arabii Saudyjskiej. 

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty drożeje o 72 centy, do 101,43 dol.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 60 centów do 112,12 dol. za baryłkę.

Iran ostrzegł Arabię Saudyjską, aby była "bardziej rozsądna". Saudyjczycy podali, że mogą zwiększyć dostawy ropy, aby uzupełnić lukę powstałą w wyniku ewentualnego wprowadzenia embarga na ten surowiec z Iranu.

Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) pod koniec stycznia mają przyjechać do Iranu na trzydniowe rozmowy. Wizyta inspektorów MAEA (29-31 stycznia br.) ma rozwiać wątpliwości Zachodu. Istnieją bowiem obawy, że wbrew zapewnieniom Teheranu, kraj ten dąży do wyprodukowania broni jądrowej.

Teheran od ponad trzech lat blokuje próby zbadania przez MAEA informacji służb wywiadowczych USA i innych krajów na temat tajnych prac nad bronią nuklearną. Strona irańska twierdzi, że jej program nuklearny ma charakter czysto cywilny.

W listopadzie 2011 r. MAEA opublikowała raport, według którego irański program nuklearny służy również celom wojskowym.

9 stycznia br. Iran potwierdził rozpoczęcie wzbogacania uranu w swym podziemnym kompleksie nuklearnym Fordo. Również źródła w MAEA poinformowały, że rozpoczęto tam produkcję uranu wzbogaconego do 20 proc.

W reakcji na te informacje USA nałożyły w styczniu na Iran kolejne sankcje. Państwa UE są coraz bliżej porozumienia w sprawie wprowadzania embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu. Decyzja w sprawie nowych sankcji wobec Iranu ma zapaść na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE 23 stycznia br.

"Ceny paliw na rynkach mają wsparcie z powodu napięcia związanego z Iranem" - mówi Ken Hasegawa, ekonomista Newedge Group w Tokio.

Ocenia, że w styczniu ceny ropy w USA mogą pozostawać w przedziale 98-104 dol. za baryłkę.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/585377,drozeje_ropa_naftowa_na_gieldzie_w_usa.html

Ropa łupkowa w Polsce: koncerny coraz bliżej wydobywania surowca ze skał

Źródło: http://forsal.pl
Mazowsze, woj. warmińsko-mazurskie i lubelskie leżą na złożach ropy łupkowej – wynika z nowego raportu geologów.

Geolodzy wytypowali obszary w północnej i wschodniej części naszego kraju, na których może występować ropa. Szacunkowe zasoby surowca będą znane w ciągu dwóch miesięcy. Jeśli ruszymy z jej wydobyciem, zmniejszymy uzależnienie od importu.

Dziś sprowadzamy 97 proc. ropy, ponad 90 proc. z Rosji. Z map wynika, ze największe złoża znajdują się w okolicach Warszawy, Radomia i Elbląga, głównie na obszarach koncesyjnych należących do amerykańskiego koncernu ExxonMobil.

Na spore ilości ropy może trafić też należąca do Petrolinvestu spółka Silurian, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, amerykański Chevron oraz włoskie ENI.

– Prowadzimy wspólnie z amerykańską służbą geologiczną USGS badania dotyczące potencjału złóż. Pierwsze szacunki dotyczące zarówno gazu łupkowego, jak i ropy łupkowej powinny być znane do końca I kwartału – mówi Mirosław Rutkowski z Państwowego Instytutu Geologicznego.

Gaz i ropa występują w tego samego rodzaju skałach, choć pokłady ropy z reguły zlokalizowane są na znacznie mniejszych głębokościach niż gazu. Zdarzają się przypadki, że roponośne skały znajdują się tuż pod ziemią, a nawet na jej powierzchni.

Źródło: http://forsal.pl


Nasi geolodzy już odkryli ropę łupkową w kilku miejscach, m.in. na północny zachód od Kętrzyna w woj. warmińsko-mazurskim.

Ropę ze skał wydobywa się w ten sam sposób jak gaz łupkowy. Ze względu na jej gęstość i lepkość eksploatacja jest trudniejsza i tym samym droższa. Mimo to – przy dzisiejszych wysokich cenach ropy naftowej – jest to opłacalne, zwłaszcza że jakość surowca niekonwencjonalnego jest dużo lepsza niż tradycyjnego.

Analitycy uważają, że stoimy na progu wielkiej rewolucji surowcowej. Zaczęła się w USA i tam rozwija się najszybciej. Amerykanie – jako jedyni na świecie – wydobywają z łupków na skalę przemysłową nie tylko gaz, ale od ponad dwóch lat również ropę. Mają największe złoża tego surowca na świecie, siedmiokrotnie większe niż Arabia Saudyjska.

– Do niedawna sądziłem, że - by zmienic fundamentalnie podaż surowców – trzeba 10 – 20 lat. Po historii z gazem z łupków okazuje się, że ten proces może przebiegać zdecydowanie szybciej – mówi prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/585267,ropa_lupkowa_w_polsce_koncerny_coraz_blizej_wydobywania_surowca_ze_skal.html

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Nigeria: rząd ugiął się pod naciskiem protestujących i obniżył cenę benzyny

Źródło: http://forsal.pl
Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan w poniedziałek ogłosił obniżenie cen paliw. Od tygodnia w Nigerii trwają protesty przeciwko zniesieniu państwowych dopłat do paliw.

W odpowiedzi na decyzję prezydenta związki zawodowe zawiadomiły, że zawieszają akcję strajkową tego dnia.
Cena detaliczna paliwa zostanie obniżona do 97 naira (ok. 0,6 dolara) za litr - powiedział Jonathan.

Wcześniej przez tydzień trwały masowe protesty przeciwko nagłemu wycofaniu państwowych dopłat do paliwa. Decyzja rządu wywindowała ceny benzyny z 0,45 USD za litr do 0,94 USD za litr (z 65 do 150 naira) oraz pociągnęła za sobą wzrost kosztów transportu i żywności.

Prezydent w niedzielę wieczorem negocjował z przedstawicielami związków zawodowych, jednak, jak ocenił po zakończeniu spotkania, "nie przyniosło ono wymiernych rezultatów".

Zapowiedział jednocześnie, że rząd nie zrezygnuje ze zniesienia dopłat, ale "bierze pod uwagę trudne położenie wielu Nigeryjczyków". Dlatego "po namysłach i konsultacjach rząd zgodził się na obniżenie ceny detalicznej benzyny" - podał Jonathan w oświadczeniu.

Nigeria eksportuje 2,4 mln baryłek ropy dziennie i jest głównym dostawcą tego surowca do Stanów Zjednoczonych i Europy. Obawy o wstrzymanie eksportu z tego najludniejszego kraju Afryki mogą mieć wpływ na światowe ceny ropy - ostrzega Reuters.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/584529,nigeria_rzad_ugial_sie_pod_naciskiem_protestujacych_i_obnizyl_cene_benzyny.html

Iran ostrzega kraje Zatoki Perskiej przed zwiększeniem produkcji ropy

Źródło: http://presstv.com
Przedstawiciel Iranu w OPEC Mohammad Ali Chatibi ostrzegł w niedzielę państwa Zatoki Perskiej przed zwiększaniem produkcji ropy w celu zrekompensowania dostaw z Iranu, które mogą być objęte sankcjami Unii Europejskiej.

"Konsekwencje tej sprawy są nie do przewidzenia. Zatem, arabscy sąsiedzi nie powinni współpracować z tymi awanturnikami, powinni przyjąć mądrą strategię" - powiedział Chatibi w wywiadzie dla gazety "Szarg".
"Jeśli kraje naftowe Zatoki Perskiej dadzą zielone światło dla zastąpienia ropy irańskiej (ropą z innych źródeł), będą głównymi winowajcami tego, co nastąpi" - ostrzegł przedstawiciel Iranu.

Państwa Unii Europejskiej są coraz bliżej porozumienia w sprawie stopniowego wprowadzania embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu w ramach sankcji w związku z irańskim programem nuklearnym. Porozumienie państw UE w sprawie nowych sankcji wobec Iranu ma zapaść na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE 23 stycznia.

Minister Arabii Saudyjskiej ds. ropy naftowej Ali al-Naimi powiedział w sobotę, że jego kraj jest gotów zaspokoić wzrost popytu na surowiec.

Iran jest jednym z największych producentów ropy naftowej spośród państw OPEC. Z eksportu tego surowca czerpie ok. 80 proc. zysków w obrotach z zagranicą. Jednocześnie, tylko 18 proc. irańskiej ropy trafia do UE.
Władze w Teheranie systematycznie zaprzeczają, by dążyły do zdobycia broni atomowej. Twierdzą, że jedynym celem programu jądrowego jest produkcja energii elektrycznej. Iran ostrzegł, że jeśli Zachód wprowadzi embargo na import irańskiej ropy, to zablokuje cieśninę Ormuz, przez którą przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu tego surowca. 

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/584430,iran_ostrzega_kraje_zatoki_perskiej_przed_zwiekszeniem_produkcji_ropy.html

Spór w Nigerii trwa, ale wydobycie ropy na razie jest bezpieczne

Źródło: http://forsal.pl
Przedstawicielom głównych central związkowych i rządu prezydenta Goodlucka Jonathana nie udało się w sobotę wieczorem osiągnąć porozumienia w sprawie państwowych dopłat do cen paliw płynnych.

"Nie osiągnęliśmy kompromisu, co wcale nie oznacza, że utknęliśmy w martwym punkcie" - powiedział po zakończeniu negocjacji Abdulwahed Omar, przewodniczący Kongresu Pracy Nigerii (NLC).

Związkowcy zapewnili, że mimo fiaska negocjacji, nie wstrzymają na razie wydobycia ropy naftowej. Wcześniej zapowiadali, że uczynią to w nocy z soboty na niedzielę.

Nigeria eksportuje 2,4 mln baryłek ropy dziennie i jest głównym dostawcą tego surowca do Stanów Zjednoczonych i Europy. Obawy o wstrzymanie eksportu z tego najludniejszego kraju Afryki mogą mieć wpływ na światowe ceny ropy - ostrzegał Reuters.

Protesty i strajki paraliżują Nigerię od kilku dni. Protestujący i związki zawodowe domagają się, by rząd przywrócił subwencje do paliw, których likwidacja 1 stycznia spowodowała gwałtowną podwyżkę ich cen, co pociągnęło za sobą wzrost kosztów transportu i żywności. W Nigerii, gdzie większość ludzi żyje za 2 dolary dziennie, cena benzyny wzrosła z równowartości 45 amerykańskich centów za litr do 94 centów za litr.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/584429,spor_w_nigerii_trwa_ale_wydobycie_ropy_na_razie_jest_bezpieczne.html

sobota, 14 stycznia 2012

Nigeria i Iran mogą zaburzyć funkcjonowanie światowej gospodarki

Źródło: http://g.forsal.pl
Zamieszki w Nigerii i zamieszanie wokół Iranu podbijają ceny ropy. Sytuacja może okazać się bardzo groźna.

Europa i Japonia wstrzymują zakupy irańskiego surowca. Jednoczesne wypadnięcie z rynku dwóch ważnych eksporterów ropy może mieć dramatyczne skutki dla światowej gospodarki.

W czwartek cena ropy brent w Londynie przekroczyła 114 dol. za baryłkę. Ceny zaczęły rosnąć po zapowiedzi Tokio o ograniczeniu zakupów irańskiej ropy, stanowiącej 10 proc. importu kraju. Japonia postanowiła wesprzeć zachodnie sankcje przeciwko Teheranowi po wizycie sekretarza skarbu USA Timothy’ego Geithnera. Do podobnego kroku Geithnerowi nie udało się przekonać Chin, które Amerykanin odwiedził w środę.

Kampania USA na rzecz izolacji Iranu to odpowiedź na irańskie postępy w rozwoju technologii jądrowej, która – w przekonaniu Waszyngtonu – służy budowie bomby atomowej. Sankcje, przyjęte niedawno przez Waszyngton, zamykają dostęp do swojego systemu finansowego firmom współpracującym z irańskim bankiem centralnym (BM), uznawanym za główne źródło finansowania reżimu ajatollahów. Tymczasem właśnie za pośrednictwem BM świat rozlicza się za irańską ropę.

Dołączenie do sankcji Japonii, drugiego co do wielkości odbiorcy surowca z Iranu, to wciąż za mało, by pogrążyć irańską gospodarkę. Finanse ajatollahów padną dopiero, gdy do bojkotu przystąpią Chiny, główny partner energetyczny Teheranu. Pekin ograniczył co prawda o połowę zakupy ropy, znajdując bez problemu alternatywnych dostawców w postaci Rosji i Wietnamu, ale uczynił to wyłącznie na czas rozmów o nowej umowie naftowej z Iranem. Politycznie Pekin stoi murem za Teheranem i zdecydowanie sprzeciwia się promowanym przez Waszyngton sankcjom gospodarczym.

Postępowanie Pekinu dowodzi jednak, że także europejskie rafinerie mogą się obejść bez irańskiego surowca. Jak informuje dziennik „Financial Times”, część z nich zrezygnowała już z zakupu irańskiej ropy na rynkach spotowych. Pod koniec stycznia, gdy Unia Europejska ma oficjalnie nałożyć sankcje na Iran, zamrożeniu ulegną także dostawy zakontraktowanej ropy.

Zniknięcie Iranu z jego wynoszącym zaledwie 5 proc. udziałem w światowym rynku ropy nieznacznie wpłynie na ceny surowca. Gorzej, jeżeli Teheran zdecyduje się na blokadę cieśniny Ormuz, przez którą przepływa jedna trzecia ropy dostarczanej na światowe rynki drogą morską. Eksperci ostrzegają, że odcięcie Zatoki Perskiej od świata i konieczność znalezienia nowych tras transportu ropy spowoduje wzrost ceny baryłki o co najmniej 40 dol. Chaos może się pogłębić, jeśli w anarchii pogrąży się Nigeria, sprzedająca czarne złoto zarówno Amerykanom, jak i Europejczykom. Do trwających od kilku dni zamieszek, wywołanych rezygnacją rządu w Abudży z dotowania cen paliw, dołączyli się także pracownicy firm naftowych, którzy wstrzymali prace platform wydobywczych.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/584280,nigeria_i_iran_moga_zaburzyc_funkcjonowanie_swiatowej_gospodarki.html

piątek, 13 stycznia 2012

Nigeria: dwudniowa przerwa w strajku nafciarzy. Rozmowy ostatniej szansy?

Źródło: http://www.nytimes.com
Związki zawodowe protestują od poniedziałku przeciw zniesieniu rządowych subwencji do paliw, które pociągnęło za sobą ponad dwukrotny wzrost cen paliwa, a także wyższe koszty transportu i żywności.

Strajk doprowadził do niemal całkowitego zawieszenia eksportu ropy z Nigerii. Importerzy ropy poinformowali agencję Reutersa, że ich tankowce nie są w stanie odbierać surowca, ponieważ porty są zamknięte.

W czwartek związkowcy spotkali się z prezydentem Goodluckiem Jonathanem, jednak nie udało się osiągnąć porozumienia. Do kolejnego spotkania ma dojść w sobotnie popołudnie. O północy w sobotę mija ostateczny termin, jaki na uwzględnienie swoich żądań dali rządowi związkowcy z przemysłu naftowego. Po tej godzinie planują przerwanie wydobywania surowca.
Nigeria wydobywa codziennie ponad 2 miliony baryłek ropy i jest kluczowym dostawcą surowca dla USA i Unii Europejskiej. Przerwanie wydobycia może oznaczać zmniejszenie światowej produkcji ropy o 3 proc. - ocenił analityk z Lagos Kayode Tinouye w rozmowie z agencją AFP.

Źródło: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,10960577,Nigeria__dwudniowa_przerwa_w_strajku_nafciarzy__Rozmowy.html

Notowania ropy na giełdzie w USA: ceny surowca rosną

Źródło: www.sweetcrudereports.com
Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną z powodu optymizmu, że kryzys w Europie słabnie. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na luty, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 1,09 USD do 100,19 USD.


Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 1,05 USD do 112,31 USD za baryłkę.

W gospodarce strefy euro widoczne są wstępne sygnały stabilizacji. Niepewność pozostaje jednak wysoka i wciąż istnieje znaczne ryzyko dalszego pogorszenia się sytuacji w europejskiej gospodarce - ocenił prezydent Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi po posiedzeniu rady banku, która podjęła w czwartek decyzję o pozostawieniu podstawowej stopy procentowej bez zmian.

"Część z ostatnich analiz gospodarczych wskazują na wstępne sygnały stabilizacji aktywności gospodarczej na niskim poziomie" - powiedział Draghi.

"Istnieje wciąż wysoka niepewność co do perspektyw gospodarczych oraz znaczne ryzyko pogorszenia się sytuacji gospodarczej" - dodał. Ocenił przy tym, że "ryzyka inflacyjne w strefie euro pozostają zrównoważone".

Wzrostom cen ropy mogą "pomagać" informacje napływające z Nigerii. Największy nigeryjski związek zawodowy zrzeszający pracowników firm naftowych i gazowych poinformował w czwartek, że od niedzieli wstrzyma produkcję ropy, jeśli rząd nie wznowi subwencji do paliw, które zostały zniesione 1 stycznia 2011 r.
Nigeria eksportuje 2,4 mln baryłek ropy dziennie i jest głównym dostawcą tego surowca do Stanów Zjednoczonych i Europy.

Od poniedziałku w kraju trwa strajk generalny przeciwko zniesieniu rządowych subwencji.

Źródło: http://forsal.pl/artykuly/583999,notowania_ropy_na_gieldzie_w_usa_ceny_surowca_rosna.html

USA nakłada sankcje na importerów irańskiej ropy

Źródło: http://finweek.info
USA nałożyło sankcje na trzy koncerny naftowe handlujące z Iranem. Wśród nich jest państwowa spółka chińska Zhuhai Zhenrong Corp., największy importer irańskiej ropy. 

 Pozostałe spółki objęte amerykańskimi sankcjami to Kuo Oil z Singapuru i FAL Oil ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jak poinformował amerykański Departament Stanu, sankcje mają na celu ograniczenie atomowych ambicji Iranu. Objęte sankcjami firmy nie będą mogły otrzymywać amerykańskich licencji eksportowych, wsparcia z amerykańskiego banku Export-Import, oraz pożyczek powyżej 10 mln dolarów od amerykańskich instytucji finansowych.

Pytani przez BBC analitycy oceniają, że nałożone na Zhuhai Zhenrong obostrzenia mają raczej symboliczny wymiar, ponieważ firma ta nie planowała dużych transakcji z Ameryką. Mogą one jednak posłużyć jako ostrzeżenie dla dużych koncernów energetycznych w Chinach, które prowadzą interesy w USA, i zapowiedź dalszych sankcji, w wypadku gdyby Chiny nie zdecydowały się zrezygnować z importu irańskiej ropy.
W czwartek jeden z członków hinduskiego rządu powiedział anonimowo agencji Reutersa, że Indie nie planują uczestniczenia w blokadzie Iranu. Stopniową rezygnację z irańskiej ropy zapowiedział minister finansów Japonii Jun Azumi, jednak w piątek premier Yoshihiko Noda sprecyzował, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, a wypowiedź Azumiego była jego prywatnym zdaniem.

- Musimy skonsultować się z biznesmenami i dopracować szczegóły z przedstawicielami USA. Musimy mieć na względzie konsekwencje blokady dla japońskich banków i opracować plan, który pozwoli zminimalizować negatywny wpływ rezygnacji z irańskiej ropy na japońską gospodarkę - mówił premier na konferencji prasowej.

Chiny w ostatnich dwóch miesiącach ograniczyły import irańskiej ropy, jednak, jak sugeruje Trevor Houser, analityk Rhodium Group cytowany CNN Money, Pekinowi może po prostu zależeć na uzyskaniu niższych cen na ropę.

Ropa naftowa stanowi około połowy przychodów irańskiego rządu. Przy globalnym ograniczeniu zamówień kontrahenci nieuczestniczący w blokadzie mogą liczyć na ceny niższe o 10-15 procent - wylicza CNN. Według serwisu taka opcja nie byłaby wcale zła dla USA - Iran odczułby mniejsze przychody do budżetu, a Amerykanie nie musieliby borykać się ze znaczącym skokiem cen na stacjach benzynowych.

Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10959432,USA_naklada_sankcje_na_importerow_iranskiej_ropy.html

czwartek, 12 stycznia 2012

Odetną od ropy USA i Europę?

Źródło: http://m.onet.pl
Największy nigeryjski związek zawodowy zrzeszający pracowników firm naftowych i gazowych (PENGASSAN) poinformował, że od niedzieli wstrzyma produkcję ropy, jeśli rząd nie wznowi subwencji do paliw, które zostały zniesione 1 stycznia 2011 r.
 
Nigeria eksportuje 2,4 mln baryłek ropy dziennie i jest głównym dostawcą tego surowca do Stanów Zjednoczonych i Europy. Od poniedziałku w kraju trwa strajk generalny przeciwko zniesieniu rządowych dotacji na ropę na rynek krajowy.

Jeśli rząd nie przywróci dotacji, zrzeszający ok. 20 tys. pracowników związek PENGASSAN będzie zmuszony do "zastosowania gorzkiego rozwiązania, polegającego na systematycznym wstrzymaniu produkcji gazu i ropy" - napisano w oświadczeniu. Strajk rozpocznie o północy w niedzielę 15 stycznia.

O co chodzi?

Związki zawodowe domagają się, by rząd przywrócił subwencje do paliw, których likwidacja 1 stycznia spowodowała gwałtowną podwyżkę ich cen, co pociągnęło za sobą wzrost kosztów transportu i żywności. W Nigerii, gdzie większość ludzi żyje za 2 dolary dziennie, cena benzyny wzrosła z równowartości 45 amerykańskich centów za litr do 94 centów za litr.

Wstrzymując subwencje rząd chce zaoszczędzić ok. 8 mld dolarów. Według ekonomistów dopłaty doprowadziłyby kraj do bankructwa.

Dzięki obcięciu subwencji władze chcą zaoszczędzić około 8 miliardów dolarów.

Źródło: http://www.tvn24.pl/-1,1731186,0,1,odetna-od-ropy-usa-i-europe,wiadomosc.html

Japonia zapowiada ograniczenie importu irańskiej ropy

Źródło: http://www.energybook.info
Japonia będzie stopniowo ograniczać import irańskiej ropy w ramach działań wspierających amerykańskie sankcje wobec Teheranu - oświadczył w czwartek w Tokio minister finansów Japonii Jun Azumi, po spotkaniu z sekretarzem skarbu USA Timothym Geithnerem. 

- Świat nie może ignorować programu nuklearnego Iranu i dlatego rozumiemy działania Stanów Zjednoczonych - powiedział Azumi. Timothy Geithner z zadowoleniem przyjął deklarację japońskiego ministra finansów.

Irańska ropa stanowi obecnie 10 proc. całego japońskiego importu tego surowca. Natomiast Japonia, obok Chin i Indii, jest dla Teheranu największym odbiorcą irańskiej ropy. Ograniczenie sprzedaży do tego kraju będzie miało bez wątpienia negatywne skutki gospodarcze dla Iranu. W styczniu Stany Zjednoczone nałożyły na Iran kolejne sankcje, chcąc w ten sposób zmusić władze w Teheranie do wstrzymania programu jądrowego, który - zdaniem Waszyngtonu - ma charakter wojskowy.

Z tego samego powodu zaostrzenie sankcji wobec Iranu zapowiada Unia Europejska, która nie wyklucza nawet wprowadzenia zakazu importu irańskiej ropy.

Irańskie władze systematycznie zaprzeczają, by dążyły do zdobycia broni atomowej. Twierdzą, że jedynym celem programu jądrowego jest produkcja energii elektrycznej. Teheran ostrzegł, że jeśli Zachód wprowadzi embargo na import irańskiej ropy, to zablokuje cieśninę Ormuz, przez którą przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu tego surowca. 
Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10950002,Japonia_zapowiada_ograniczenie_importu_iranskiej_ropy.html

DoE: zapasy ropy w USA zwiększyły się o 4,96 mln baryłek

Źródło: http://g.forsal.pl
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,96 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., do 334,65 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 3,98 mln baryłek, czyli 2,8 proc., do 147,56 mln baryłek - podał DoE.

DoE podał też, że zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 3,61 mln baryłek, czyli o 1,6 proc., do 223,8 mln baryłek.

Źródło: http://forsal.pl/surowce/artykuly/583452,doe_zapasy_ropy_w_usa_zwiekszyly_sie_o_4_96_mln_barylek.html

środa, 11 stycznia 2012

"Czerwony alert". Ropa może wystrzelić w górę

Źródło: http://africasacountry.com
"Czerwony alert przygotowujący na całkowite zamknięcie produkcji" ogłosił nigeryjski związek zawodowy pracowników sektora naftowego PENGASSAN. Strajk w Nigerii może poważnie odbić się na światowych cenach ropy.
 
Nigeria eksportuje 2,4 mln baryłek ropy dziennie i jest głównym dostawcą tego surowca do Stanów Zjednoczonych i Europy. Obawy o wstrzymanie eksportu z tego najludniejszego kraju Afryki mogą mieć wpływ na światowe ceny ropy.

 - Jesteśmy dzisiaj na ulicach, ponieważ wieczorem kierownictwo (...) ogłosi decyzję, czy wstrzymać produkcję oraz zamknąć terminale - powiedział po południu przedstawiciel związków zawodowych PENGASSAN Chika Onuegbu. - Będzie to początek następnego etapu protestu przeciwko zniesieniu dopłat i będzie to zgubne dla kraju - dodał i wezwał rząd do wznowienia subwencji.

 Wieczorem zapadła decyzja o "czerwonym alercie przygotowującym na całkowite zamknięcie produkcji" ropy. Byłaby to kulminacja strajku, który od trzech dni paraliżuje kraj. Według agencji AP, do tej pory w czasie protestu zginęło dziewięć osób.

W ok. 15-milionowym Lagos, stolicy handlowej kraju, kilkuset młodych ludzi zablokowało główną drogę prowadzącą do wyspy zamieszkanej przez zamożnych Nigeryjczyków. - Jesteśmy gotowi na wojnę domową - głosił jeden z transparentów. W centrum miasta rano zgromadziło się ok. 2 tys. osób. Zamkniętych jest wiele banków, sklepów i restauracji.

Nie wiadomo, jak długo potrwa strajk. Związki zawodowe zapowiadały, że będzie on bezterminowy, a władze zagroziły, że wstrzymają wypłaty wynagrodzeń urzędnikom, którzy przyłączą się do demonstrantów. Według rządu przedłużenie protestu grozi anarchią.

O co chodzi?

Związki zawodowe domagają się, by rząd przywrócił subwencje do paliw, których likwidacja 1 stycznia spowodowała gwałtowną podwyżkę ich cen, co pociągnęło za sobą wzrost kosztów transportu i żywności. W Nigerii, gdzie większość ludzi żyje za 2 dolary dziennie, cena benzyny wzrosła z równowartości 45 amerykańskich centów za litr do 94 centów za litr.

Wstrzymując subwencje rząd chce zaoszczędzić ok. 8 mld dolarów. Według ekonomistów dopłaty doprowadziłyby kraj do bankructwa.

Bezprecedensowe protesty odbywają się także w sytuacji narastającego konfliktu między chrześcijanami a muzułmanami. We wtorek w barze w mieście Potiskum na północnym wschodzie kraju domniemani islamiści z Boko Haram zastrzelili osiem osób.

Źródło: http://www.tvn24.pl/-1,1731077,0,1,czerwony-alert-ropa-moze-wystrzelic-w-gore,wiadomosc.html

"Inne kraje zrekompensują brak ropy z Iranu"

Źródło: http://finanse.wp.pl
Wiele krajów produkujących ropę gotowych jest zwiększyć jej eksport, jeśli UE zdecyduje się na embargo na import surowca z Iranu - powiedział we wtorek szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe. 
 
"Inne kraje gotowe są zwiększyć produkcję, by uniknąć wpływu (embarga) na ceny ropy. Podjęliśmy w tym celu dyskretne rozmowy. Kraje produkujące (ropę) nie chcą zanadto, by o tym mówiono, ale są przygotowane" - powiedział Juppe w rozmowie z francuskimi deputowanymi na temat ewentualnych sankcji gospodarczych wobec Iranu.

We wtorek państwa Unii Europejskiej porozumiały się w sprawie przyspieszenia o tydzień spotkania szefów dyplomacji, którzy mają zdecydować o nałożeniu embarga na dostawy ropy naftowej z Iranu. Spotkanie odbędzie się 23, a nie 30 stycznia.

W ubiegłym tygodniu dyplomaci UE informowali o zawarciu wstępnego porozumienia w sprawie nałożenia embarga na import ropy naftowej z Iranu, jeśli rząd w Teheranie nie zacznie współpracować ze wspólnotą międzynarodową w sprawie programu atomowego. Ostateczna decyzja w tej sprawie miała zapaść 30 stycznia - zapowiadała Komisja Europejska.

Na ostatnim, grudniowym szczycie przywódcy UE zobowiązali szefów dyplomacji do wypracowania nowego pakietu sankcji, uderzających przede wszystkim w sektor energetyczny Iranu.

Iran dziennie sprzedaje ok. 450 tys. baryłek ropy naftowej do Unii Europejskiej, co odpowiada 18 proc. eksportu; głównymi odbiorcami są Włochy, Hiszpania i Grecja.

Zachód podejrzewa, że irański program nuklearny ma na celu zdobycie broni atomowej, czemu Teheran systematycznie zaprzecza, twierdząc, iż zamierza wyłącznie produkować energię elektryczną.

Źródło: http://biznes.onet.pl/inne-kraje-zrekompensuja-brak-ropy-z-iranu,18567,4994309,1,news-detal

wtorek, 10 stycznia 2012

Spotkanie ministrów w sprawie embarga na irańską ropę 23 stycznia

Źródło: www.antyweb.pl
Kraje Unii Europejskiej porozumiały się we wtorek w sprawie przyspieszenia o tydzień spotkania szefów dyplomacji, którzy mają zdecydować o nałożeniu embarga na dostawy ropy naftowej z Iranu. Spotkanie odbędzie się 23 a nie 30 stycznia - podano w komunikacie. 
 
Jak wyjaśniono, zgodnie z propozycją szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton rada ds. zagranicznych zostanie zwołana 23 stycznia, aby uniknąć zbieżności ze szczytem przywódców UE, planowanym na 30 stycznia. Oficjalnie szczyt będzie poświęcony zatrudnieniu, ale spotkanie zdominuje zapewne kwestia kryzysu zadłużenia w strefie euro.

W ubiegłym tygodniu dyplomaci UE informowali o zawarciu wstępnego porozumienia w sprawie nałożenia embarga na import ropy naftowej z Iranu, jeśli rząd w Teheranie nie zacznie współpracować ze wspólnotą międzynarodową w sprawie programu atomowego. Ostateczna decyzja w tej sprawie miała zapaść 30 stycznia - zapowiadała Komisja Europejska.


Na ostatnim, grudniowym szczycie przywódcy UE zobowiązali szefów dyplomacji do wypracowania nowego pakietu sankcji, uderzających przede wszystkim w sektor energetyczny Iranu.

Władze Iranu ostrzegły, że jeśli Zachód wprowadzi sankcje na import ropy, może dojść do zablokowania strategicznej cieśniny Ormuz, przez którą przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu tego surowca.

Iran dziennie sprzedaje ok. 450 tys. baryłek ropy naftowej do Unii Europejskiej, co odpowiada 18 proc. eksportu; głównymi odbiorcami są Włochy, Hiszpania i Grecja.

W tym miesiącu nowe sankcje wobec instytucji finansowych prowadzących interesy z bankiem centralnym Iranu wprowadziły Stany Zjednoczone.

Zachód stale podejrzewa, że irański program nuklearny ma na celu zdobycie broni atomowej, czemu Teheran systematycznie zaprzecza, twierdząc, iż zamierza wyłącznie produkować energię elektryczną.

Źródło: http://biznes.onet.pl/spotkanie-ministrow-w-sprawie-embarga-na-iranska-r,18491,4993729,1,news-detal

Ceny ropy w USA rosną w reakcji na sprawę z Iranem

Źródło: www.sweetcrudereports.com
Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną z powodu Iranu. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na luty, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 94 centy do 102,25 USD. 
 
Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 7 centów do 113,21 USD za baryłkę.

Jeśli Iran - jak grozi - zamknie cieśninę Ormuz, to ropa znacznie zdrożeje, nawet do 120-130 dolarów za baryłkę - uważają eksperci. Dodają, że jednak taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.

Irański dziennik "Chorasan" zamieścił w niedzielę ostrzeżenie Strażników Rewolucji o tym, że władze Iranu zamkną strategiczną cieśninę Ormuz, jeśli Zachód zablokuje eksport irańskiej ropy. Przez cieśninę Ormuz przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu tego surowca.

Cieśnina Ormuz (między Iranem a Omanem) wraz z cieśniną Malakka stanowi najważniejszy punkt przesyłowy ropy.

Zachód ostrzega przed blokadą eksportu irańskiej ropy, bo Iran stale odmawia wstrzymania prac nad wzbogaceniem uranu. Podejrzewa, że irański program nuklearny ma na celu zdobycie broni atomowej - czemu Teheran zaprzecza.

Ponad 60 proc. irańskiej ropy trafia na rynki azjatyckie, ok. 20 proc. do Europy.
Największym odbiorcą irańskiej ropy są Chiny. W ostatnim roku zwiększyły dostawy irańskiej ropy o ponad 46 proc. Ponad 22 proc. irańskiego eksportu ropy trafia do Chin. Łącznie trzy kraje (Chiny, Japonia, Indie) odbierają ponad 63 proc. irańskiego surowca.

Tymczasem prezydent Wenezueli Hugo Chavez przyjął w poniedziałek swego, jak to ujął, "brata" Mahmuda Ahmadineżada. Prezydent Iranu rozpoczął tym samym podróż po Ameryce Łacińskiej w pełni kryzysu na linii Waszyngton-Teheran w związku z irańskim programem nuklearnym.

"Sytuacja związana z Iranem jest tak naprawdę dobra dla spekulantów i traderów" - mówi Gavin Wendt, analityk Mine Life Pty w Sydney.

"Jeśli problem Iranu zostanie rozwiązany, ceny ropy mogą spaść o 5-6 dolarów na baryłce" - dodaje.
W poniedziałek ropa w USA staniała o 0,3 proc. do 101,31 USD/b, najniższego poziomu zamknięcia od 30 grudnia ub. roku.

W 2011 r. ceny ropy w Nowym Jorku wzrosły o 8,2 proc.

Źródło: http://biznes.onet.pl/ceny-ropy-w-usa-rosna-w-reakcji-na-sprawe-z-iranem,18493,4993273,3030583,53,1,news-detal

Ceny paliw idą w górę. Wkrótce 5.80 zł za Diesla

Źródło: www.motoryzacja.interia.pl
Kierowcy tankujący olej napędowy jeszcze nie czują podwyżki podatków. Ale w hurcie ceny paliw już mocno wzrosły. Od początku roku podatek akcyzowy od oleju napędowego wzrósł o 15 gr na litrze, a dodatkowo o 1 gr wzrosła stawka opłaty paliwowej doliczanej do ceny litra tego paliwa. Kierowcy nie odczuli jeszcze skutków tej podwyżki. Na koniec zeszłego tygodnia - pierwszego po podwyżce podatków - litr oleju napędowego kosztował w Polsce średnio 5,63 zł, o 3 grosze więcej niż pod koniec ostatniego tygodnia 2011 r. - poinformowała firma doradcza BM Reflex. Takie same szacunki przedstawiła Polska Izba Paliw Płynnych.
W pierwszych dniach nowego roku na wielu stacjach nie zmieniły się jeszcze ceny, ale były także stacje, które podniosły ceny oleju napędowego o 10 gr na litrze - stwierdziła Urszula Cieślak, analityczka BM Reflex. I podkreśliła, że przed zapłatą wyższych rachunków kierowców chroni głównie Orlen, bo nasz największy koncern paliwowy w zeszłym tygodniu nie zmienił cen na swoich stacjach.

Jednak pod koniec zeszłego tygodnia Orlen codziennie podnosił hurtowe ceny oleju napędowego. Są już o 20 gr na litrze wyższe niż w ostatnim dniu 2011 r.

- W tym tygodniu ceny będą dalej rosły, na co wskazuje skala wprowadzonych już podwyżek na rynku hurtowym - uważa Urszula Cieślak. Jej zdaniem w tym tygodniu ceny detaliczne paliwa do aut z silnikiem Diesla mogą wzrosnąć nawet do 5,80 zł za litr.

Podwyżek nie wyklucza także firma doradcza e-petrol.pl, zaznaczając, iż "na razie hurtownicy sprzedają jeszcze towar z zeszłorocznych zapasów". Zdaniem tej firmy w tym tygodniu za litr oleju napędowego polscy kierowcy zapłacą od 5,59 do 5,71 zł.

Głębiej do portfela muszą sięgnąć także kierowcy tankujący benzynę. Pod koniec zeszłego tygodnia najpopularniejsza benzyna 95 oktanów kosztowała na polskich stacjach przeciętnie 5,49 zł, o 2 gr więcej niż pod koniec 2011 r. - poinformował BM Reflex. W ciągu tygodnia Orlen podniósł hurtową cenę tej benzyny o 14 gr na litrze.

Ze świata też dochodzą złe wieści dla polskich kierowców. Od początku roku na świecie drożeje ropa naftowa z powodu napięć między państwami Zachodu i Iranem, a także z powodu starć w Nigerii, gdzie władze dwukrotnie podniosły cenę paliw. Wczoraj po południu na giełdzie w Londynie baryłka ropy Brent z Morza Północnego kosztowała 113,2 dol., o blisko 4 dol. więcej niż pod koniec 2011 r.

Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10936862,Ceny_paliw_ida_w_gore__Wkrotce_5_80_zl_za_Diesla.html

Rosja: w 2011 wydobycie ropy wzrosło o 1,23 proc.

Źródło: www.aurinkoinen.pl
W 2011 Roku Rosja wydobyła o 1,23 proc. więcej ropy niż w roku poprzednim - 511 mln 432 tys. ton. Eksport spadł o 2 proc. do 242 mln 79 tys. ton - podała agencja RIA Novosti, powołując się na dane CDU TEK.

Prognozy wydobycia ropy w 2011 roku sięgały poziomu około 509 milionów ton, eksport - 244,5 milionów ton. Ministerstwo Energii Rosji przewiduje, że do 2020 r. wydobycie ropy naftowej osiągnie poziom 505-510 mln ton rocznie.

Według danych Ministerstwa Energetyki, w 2010 roku, Rosja zwiększyła wydobycie ropy o 2,2 proc. - do 505 mln 194 tys. ton, eksport zmniejszył się o 0,6 proc. - do 246 mln 816 tys. ton. Dane te są porównywalne z przedstawionymi przez Rosstat (rosyjski odpowiednik GUS-u), które ukazują, że produkcja ropy w Rosji w 2010 roku wyniosła 505 mln ton.

Spółki odnotowujące w 2011 roku największe wydobycie to:
  • Rosnieft - 114 mln 495 tys. ton (wzrost o 1,9 proc.),
  • Lukoil - 87 mln 674 tys. ton (spadek o 1,89 proc.), TNK-BP - 72 mln 473 tys. ton ( wzrost o 0,95 proc.),
  • Surgutneftegas - 59 mln 838 tys. ton (wzrost o 2,07 proc.),
  • Gazprom Nieft - 29 mln 603 tys. ton (wzrost o 1,06 proc.),
  • Tatnieft - 29 mln 711 tys. ton (wzrost o 0,32 proc.),
  • Slavnieft - 17 mln 776 tys. ton (spadek o 1,51 proc.),
  • Russnieft - 13 mln 441 tys. ton (wzrost o 5,87 proc.),
  • Bashnieft - 14 mln 54 tys. ton (wzrost o 6,79 proc.), pozostałe spółki - 71 mln 881 tys. ton.
CDU TEK to państwowa spółka dostarczająca informacje nt. paliwowo-energetycznego kompleksu Federacji Rosyjskiej.

Źródło: http://forsal.pl/artykuly/583067,rosja_w_2011_wydobycie_ropy_wzroslo_o_1_23_proc.html

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Statoil ogłosił o odkryciu znacznego złoża ropy na Morzu Barentsa

Źródło: www.paliwa.inzynieria.com
Norweski koncern energetyczny Statoil ogłosił w poniedziałek o odkryciu nowego złoża na Morzu Barentsa. Statoil szacuje zasoby złoża, zawierającego ropę i gaz, i nazwanego Havis, na 200-300 milionów baryłek surowca. 
 
W kwietniu zeszłego roku Statoil ogłosił o odkryciu innego podobnego złoża, o nazwie Skrugard, którego zasoby szacowane są na 150-200 milionów baryłek. Udziały Statoil w obu złożach, których jest on też operatorem, wynoszą 50 procent. Współudziałowcami są firmy: Eni Norge z 30 procentami akcji i Petoro z 20 procentami.

Jak zauważa agencja AFP, nowe odkrycie potwierdza potencjał niezbadanych dotąd obszarów na Morzu Barentsa, jeśli chodzi o zasoby surowców energetycznych.
Dostęp do Morza Barentsa, przynależącego do Oceanu Arktycznego, mają Norwegia i Rosja.

Źródło: http://biznes.onet.pl/statoil-oglosil-o-odkryciu-znacznego-zloza-ropy-na,18493,4992228,3030583,53,1,news-detal

Iran grozi odcięciem świata od ropy

Źródło: www.forsal.pl
Irański dziennik "Chorasan" zamieścił w niedzielę ostrzeżenie Strażników Rewolucji, że władze Iranu postanowiły zamknąć strategiczną cieśninę Ormuz, jeśli Zachód zablokuje eksport irańskiej ropy. Przez cieśninę Ormuz przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu ropy. Już wcześniej irańscy politycy grozili zamknięciem cieśniny, lecz jest to jak do tej pory najmocniejsze oświadczenie ze strony Teheranu.

Zachód grozi blokadą eksportu irańskiej ropy, gdyż Iran stale odmawia wstrzymania wzbogacania uranu. Ściągnęło to na ten kraj kilka rund sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz dodatkowe restrykcje ze strony USA i państw Unii Europejskiej, gdyż Zachód podejrzewa, że irański program nuklearny ma na celu zdobycie broni atomowej. Sugestiom tym Teheran systematycznie zaprzecza.

W styczniu USA wprowadziły nowe sankcje wobec instytucji finansowych prowadzących interesy z bankiem centralnym Iranu. 4 stycznia kraje UE osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie własnych sankcji, które miałyby obejmować zakaz importu irańskiej ropy. Zostaną wprowadzone, jeśli władze w Teheranie będą w dalszym ciągu odmawiały współpracy w kwestii realizowanego programu nuklearnego. Ostateczna decyzja w kwestii sankcji zapadnie najpóźniej 30 stycznia.

Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10929454,Iran_grozi_odcieciem_swiata_od_ropy.html

niedziela, 8 stycznia 2012

Początek

Źródło: www.theconservativesoldier.com
Trzeba jakoś zacząć i nie będę owijał tutaj w bawełnę. Blog powstał po to, aby gromadzić na nim jakiekolwiek informacje na temat, który dziś jest dla ludzkości tak ważny. Czarne złoto, jak potocznie nazywa się ropę naftową jest dzisiaj surowcem, który stał się motorem napędowym dla gospodarek krajów, które trudnią się jej wydobyciem. Jest to niezwykle cenny surowiec, bez którego obecnie ciężko wyobrazić sobie funkcjonowanie wielu dziedzin w życiu człowieka. Będę tutaj zamieszczał informacje znalezione w internecie oraz własne przemyślenia na temat aktualnego wyścigu państw za ropą naftową.

Pozdrawiam!